sobota, 22 sierpnia 2015

Rywalki Nierozłączki Thomas Brezina


Okładka książki Rywalki nierozłączkiZapraszamy do wzięcia udziału w Libster Blog Award
Jeśli śledzicie naszego bloga, to wiecie, że dodałyśmy gadżet co teraz czytamy. Ja najwięcej czytałam właśnie tej serii (bardzo mnie wciągnęła). Dlatego postaram się co tydzień wrzucać recenzję kolejnej części. 
Książka opowiada o dwóch dziewczynach, które się wręcz nienawidzą. Jedna, Lissy (Louisa Piwczyk) ma czarne, bardzo kręcone włosy. Posiada dwie kolekcje-kaktusów i kapeluszy, w których wygląda jak wiedźma. Od kiedy zmarła mama Lissy dziewczynka jest obrażona na cały świat. Cały czas kłóci się z Tinką. Ma dwóch braci, Davida i Franka. Druga, Tinka (Katherina) Dobrze się uczy nie ma z nią wielkich problemów. Cały czas odgryza się Lissy. Również ma dwóch braci, Stana i Thorsena. Jej tata odszedł kilka lat temu do innej kobiety. Dziewczynki siedzą w jednej ławce, bo pani zauważyła, że Lissy nie gada na lekcjach tylko z Tinką. Pewnego dnia nauczycielka postanowiła, że dzieci pójdą w parach do starszych ludzi zapytać się o ich dzieciństwo. Lissy i Tinka (z pewnym dziwnym zdarzeniem) wylosowały panią Emmę Taneczną. Dziewczynki w między czasie dowiadują się, że mama Tinky i tata Lissy zakochali się w sobie, planują wsiąść ślub, a dziewczynki zostaną siostrami. Ale wracając do czarownic (tak, to miałam na myśli). Dziewczynki dowiadują się, że starsza pani jest czarownicą i wezwała je tu, bo uznała je za dobraną parę i postanowiła przekazać im swój Klucz Folinfoni (chyba tak się to pisze) oraz swój dom. Sama pani postanowiła zrobić sobie wieczne wakacje na Hawajach. Dziewczynki przeżywają masę przygód (ale w następnych tomach ;)). Musze też powiedzieć,  że skoro ta książka jest wprowadzeniem do całej serii, to po raz pierwszy zdradziłam wam całą książkę.
Ilość stron: 140
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2005
Cena: ok, 20 zł
Ocena: 10/10 (dlaczego tak długo nie było jakiejś złej książki)
Goodbye (angielski) 
Klaudia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz