czwartek, 3 września 2015

Książka pod tytułem tom III Robert Trojanowski Szkoła i to wszystko #1

Jeśli jesteście ciekawi jak robiłyśmy zadania z Książki pod tytułem i z Książki pod tytułem II 
to koniecznie kliknijcie w te dwa linki :)
Posty z I tomu będą pojawiać się tak jak zwykle w czwartki, tylko że co dwa tygodnie, bo będą przeplatane postami z III tomu ;)

Zadania wybrałam jak pewnie widzieliście po tytule związane ze szkołą. Jestem bardzo zadowolona z 3 tomu i zadania bardzo mi się podobają i jestem bardzo szczęśliwa, że mogę wam pokazać trochę tych zadań :)
Zaczynajmy


Jak zwykle w pierwszym odcinku z serii "Książka pod tytułem" podpisuje się książkę i ja też tak zrobiłam :) Nazwałam moją książkę Kaktusowa Książka tom III. Mój pierwszy tom tak samo się nazywa tylko jest bez "tom III".  Nazywa się ona tak, bo jest z wydawnictwa "Kaktus" :) Zapomniałam dodać zdjęcia jednej strony z wpisywaniem autora i tytułu, ale wyglądała ona tak samo jak okładka tylko jest czarno - biała.
















W tym zadaniu trzeba było napisać komu dedykuje się tą książkę. Ja dodatkowo ją ozdobiłam i na książce napisałam tytuł tej książki czyli : "Książka pod tytułem tom 3"







To zadanie wybrałam dlatego, bo w szkole mamy plastykę i gdy tylko zobaczyłam to zadanie wiedziałam, że musi być w tym poście ;) Wzięłam może żelopisy i porobiłam kropki różnych kolorów. Oprócz tego ozdobiłam całą stronę :)
























To zadanie skojarzyło mi się trochę z polskim i trochę z matematyką więc stwierdziłam, że wybiorę je do tego posta.
"Zmiksowałam" słowa, których znaczenia nawet ja sama nie znam :D Kolorem zaznaczałam cząstki wyrazów, które użyłam do stworzenia tych dziwacznych słów :) Na końcu jak zawsze ozdobiłam całą stronę, a właściwie dwie strony ;) 


Zadanie, które widzicie na zdjęciu obok tak mi się spodobało, że nie mogłam go zostawić na kolejnego posta, a do tego skojarzyło mi się to zadanie z językiem polskim :) Najpierw narysowałam nogi stonogi. Potem pokolorowałam buty, które były już narysowane i pokolorowałam całą stonogę. Co zrobiłam na końcu chyba nie muszę wam już mówić :)





Pozdrawiam,
Madzia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz